Relacja z imprezy Mroki Puszczy: Twierdza Cieni (Szczecin 29.04.2012)
Piecu - Dowódca FT Tango Green Berets Koszalin KP
Dane dotycz?ce uczestnictwa w imprezie Green Berets:
Oddzia?: Charlie
Frakcja: Zjednoczone Królestwa
Zadanie: Rozpoznanie/Dywersja/Poszukiwania artefaktów

Dzie? 29 kwietnia 2012... Dzwoni?cy na pobudk? budzik wyrwa? nas ze snu. By?a godzina 0315 HRS czasu lokalnego. Poci?g do Szczecina mieli?my o 0436 HRS, wi?c czasu zosta?o ma?o. Po szybkim „ogarni?ciu si?” i rzuceniu co? na z?b udali?my si? na dworzec. Moment zbiórki wygl?da? niczym scena ?ywcem wyj?ta z filmu „Byli?my ?o?nierzami”. Po dokonaniu niezb?dnych transakcji wsiedli?my do poci?gu. W ca?ym wagonie czu? by?o ekscytacj? nadci?gaj?ca walk? w trudnym terenie wymieszan? z niewyspaniem. Na miejscu podj?cia byli?my (o dziwo!) o czasie czyli o 0711 HRS. Podj?cie nas nast?pi?o chwil? po godzinie 0800 i udali?my si? na miejsce zbiórki. Od samego rana zapowiada?o si? na to, ?e warunki b?d? ci??kie, a kilometrów do przej?cia jest sporo. Sam start imprezy odby? si? z lekkim po?lizgiem ale niespecjalnie nam to przeszkadza?o. W ko?cu mogli?my ruszy? na pozycje. Pocz?tkowym zadaniem Oddzia?u Charlie by?o ubezpieczanie ty?ów kolumny. Po dotarciu na miejsce po?o?enia poszukiwanego artefaktu mieli?my dzia?a? wed?ug pocz?tkowych za?o?e? tzn k?sa? wroga ogniem, podawa? pozycje oraz liczebno?? przeciwników..
 Pierwszy kontakt okaza? si? sporym sukcesem zwa?aj?c na fakt, ?e nasz oddzia? sk?ada? si? z si?y trojga ludzi. Kontakt zosta? nawi?zany i zerwany wzorowo,a podej?cie przeciwnika na plecy pozosta?ych oddzia?ów opó?nione. I to by? moment, w którym przestali?my mie? z górki. Po wycofaniu radio ucich?o. Nie chc? rozmy?la? dlaczego, po prostu si? tak sta?o i trzeba by?o si? dostosowa?. Ogólny kana? odbiera?, czasami uda?o nam si? kogo? z?apa? na kodowanym. Po udaniu si? do dowódcy frakcji zostali?my przydzieleni do obrony wzgórza. Niestety nacieraj?cy przeciwnik zmusi? niedobitki wojsk Zjednoczonych Królestw do odwrotu, a Trupy (w tym My) posz?y wezwa? MedEvac'a. Po powrocie do rozgrywki oddzielili?my si? i jako grupa poszukiwawcza szukali?my punktów, w których mia?y znajdowa? si? kody do bunkra. Okaza?o si?, ?e ca?kiem przypadkowo znale?li?my jeden punkt oznaczony jako „5” . Wypompowani z resztek si? poszukiwali?my reszty punktów, kiedy dotar? do nas komunikat, ?e rozgrywka ju? si? zako?czy?a. Zmordowani udali?my si? do sztabu sk?d odby? si? wymarsz do punktu wyj?cia. Wyczerpani ale zadowoleni wrócili?my z Puszczy i szykowali?my si? do wyjazdu.
 Kolejna impreza z cyklu Mroki Puszczy zaliczona. Niepowtarzalny klimat puszczy i rozbudowanie mechaniki postawi?y imprez? na wysokim poziomie. Czasem ci??ko by?o po?apa? si? w algorytmach ale ca?o?? by?a spójna i fajnie si? dzia?a?o.

|