Good Morning Vietnam! vol.3.
Bitwa w dolinie Ia Drang




"Jedziemy do Doliny ?mierci, gdzie b?dziecie mogli liczy? tylko na siebie.

Niewa?ne b?dzie, do jakiego Boga twój towarzysz si? modli i jaki ma kolor skóry.

Jedziemy walczy? z twardym i zdecydowanym wrogiem. Nie mog? obieca?, ?e wszyscy wrócicie ?ywi. Ale przysi?gam... kiedy zacznie si? bitwa, b?d? pierwszym, który stanie na polu walki i ostatnim, który z niego zejdzie.

I nie zostawi? nikogo... ?ywego, czy martwego.

Wszyscy wrócimy do domu".

 


T?o historyczne

28 lipca 1965 prezydent Johnson zapowiedzia? skierowanie Kawalerii Powietrznej do Wietnamu. Dywizja istnia?a niespe?na od miesi?ca. W sk?ad jej wchodzi? personel eksperymentalnej 11 Powietrznej Dywizji Szturmowej oraz wydzielone jednostki 2 Dywizji Piechoty, od tej chwili traktowane jako kawaleria. Mimo krótkiego okresu szkolenia, dowódca gen.mjr. Harry W.O. Kinnard (patrz: dowódcy ameryka?scy), rwa? si? do walki. Zamiarem gen. Westmorelanda by? zamiar podzia?u dywizji i wys?ania ka?dej z trzech brygad w inny rejon kraju; jednak Kinnard by? w tej kwestii nieugi?ty. Uwa?a?, ?e zasada airmobility polega na ?cis?ej integracji si?, która maksymalizuje efekt uderzeniowy. Ostatecznie przewa?y? pogl?d Kinnarda.

Si?y specjalne pó?nocnowietnamskiej armii polowej pod dowództwem gen Chu Huy Mana przygotowywa?y si? do zaj?cia prowincji Kontum i Pleiku, ?eby nast?pnie przebi? si? do wybrze?a i podzieli? w ten sposób Wietnam Po?udniowy na dwie cz??ci. Aby to si? uda?o, armia komunistyczna musia?a zniszczy? obozy ameryka?skich si? specjalnych w Plei Me i Duc Co, otwieraj?c sobie w ten sposób drog? do miasta Pleiku. Na odsiecz skierowano kolumn? zmechanizowan? armii po?udniowowietnamskiej lecz wpad?a ona w zasadzk? cztery mile na wschód od Duc Co. Po ci??kich atakach lotnictwa ameryka?skiego AWP w ko?cu wycofa?a si?, uda?o jej si? zada? jednak olbrzymie straty obro?com.

Obóz Plei Me zosta? zaatakowany ponownie wczesnym rankiem 20 pa?dziernika. Po ci??kich walkach, w których wa?y?y si? losy obro?ców a szala zwyci?stwa przechyla?a si? na stron? wojsk pó?nocnowietnamskich, wreszcie 25 pa?dziernika przyby?a z trudem zmontowana odsiecz. Obl??onej placówce uda?o si? przetrwa? jedynie dzi?ki odwadze i wyszkoleniu stacjonuj?cego tam garnizonu Zielonych Beretów. Reakcja ?o?nierzy 1 Dywizji Kawalerii Powietrznej wywar?a du?e wra?enie na gen. Westmorelandzie, który 26 pa?dziernika da? Kinnardowi woln? r?k? zmieniaj?c charakter dywizji z reguluj?co-wspomagaj?cego na zdecydowanie ofensywny. Kinnard odpowiada? teraz za wi?kszo?? prowincji Pleiku, Kontum i Bien Dinh, które znajdowa?y si? w obr?bie II strefy taktycznej korpusu.

Nie?wiadomi faktu, ?e atak na Plei Me jest dzie?em regularnej armii pó?nocnowietnamskiej, ?o?nierze Kawalerii koncetrowali si? na terenach na pó?noc i wschód od obozu, maj?c nadziej? na to, ?e uda im si? tam spotka? partyzantów Wietkongu wracaj?cych po walkach do rodzinnych wsi. Nie znaleziono wielu dowodów potwierdzaj?cych udzia?u wojsk pó?nocnowietnamskich, dlatego, ?e gen. Man nakaza? swoim pu?kom wycofanie si? na zachód, do bazy Chu Pong, gdzie mia?y po??czy? si? z innymi, ?wie?ymi si?ami i ponownie zaatakowa? Plei Me...


Wst?p do bitwy
1046. 2 minuty do l?dowania na LZ X-Ray Wn?trze helikoptera 2-7

- 2 minuty, ?o?nierze! 2 minuty do LZ!
Ha?as ?opat helikoptera zag?usza? g?os Sier?ant Harpera.
- Tam, na ziemi, zaraz po wyl?dowaniu, macie si? rozproszy? i...
Jego dalsze s?owa zosta?y zag?uszone przez strzelaj?cy M60. Karabinowi rozpocz?li swój koncert. Jedyne co w tym momencie móg? us?ysze? Dean to krzyk strzelca.
- Lepiej rz?dzi? w piekle, ni? by? s?ug? w niebie, pierdolone ?ó?tki!
- Pieprzony psychol. Pomy?la? Dean.
Helikopter powoli obni?a? swój lot. Pop?awski wychyli? si? tak jak tylko móg? z kabiny transportowej UH-1. Na zewn?trz roztacza? si? widok na ca?? okolic?. Brunatne ?ciernisko, otoczone g?st?, zgni?o zielon? d?ungl?. A nad tym wszystkim górowa?a Chu Pong.
Gdyby wychyli? si? jeszcze troch?, móg?by dok?adnie zobaczy? pozosta?e 7 helikopterów, lec?cych do Ia Drang.
- 30 sekund! Wszyscy gotowi? Na zewn?trz! Rusza?, rusza?, rusza?!
Kilka sekund pó?niej przedzia? transportowy helikoptera by? pusty. ?o?nierze biegli do najbli?szych kryjówek, strzelaj?c do niewidzialnego wroga. ?mig?owce szybko wznios?y si? znów do góry, zostawiaj?c swoich ich w?asnemu losowi. Pluton Charlie by? na ziemi.
Kilka sekund pó?niej, po linii pobieg?a komenda.
- Wstrzyma? ogie?!
Dolina znów zmieni?a si? w spokojn? i cich?...




Miejsce i termin spotkania

Dwudniowy zlot GOOD MORNING VIETNAM III - Bitwa w dolinie Ia Drang b?dzie mia? miejsce w Zieminie w dniach 27 - 29 maja 2011 r.

Wi?cej szczegó?ów na http://dzikusy.com.pl

Dyskusja na forum http://www.asgwlkp.pl/viewtopic.php?p=1871#1871

Zapraszamy

Ps.

Tak by?o 2 lata temu:

http://www.youtube.com/watch?v=MYE_v-SYCNs

a tak w zesz?ym roku:

http://www.youtube.com/watch?v=jy-6l0wY ... r_embedded

http://www.dzikusy.com.pl/galerie/gmv2/gmv2/index.html

a tutaj opinie po zlocie: http://asgwlkp.pl/viewtopic.php?t=116

W tym roku mamy nowe pomys?y i jak zwykle jeszcze wi?cej piro ;)

Rejestracja, regulamin i harmonogram imprezy

Rejestracja od 20-04-2011 do 20-05-2011 liczba miejsc 150 wraz z organizatorami.
Harmonogram zlotu

Pi?tek 27-05-2011
10:00-19:00 - ostatnie przygotowania do zlotu i przyjmowanie pierwszych graczy
19:00-21:00 - Dzikusowe grillowanie

Sobota 28-05-2011
08:00-09:30 - rejestracja uczestników, wydawanie identyfikatorów i kart trafie?.
09:45-10:00 - zbiórka i odprawa
10:00-15:00 - scenariusz re?yserowany
15:00-16:30 - przerwa obiadowa
16:30-18:00 - krótki scenariusz dla ch?tnych (nie punktowany)
19:00-22:00 - ognisko integracyjne
22:00-07:00 - cisza nocna

Niedziela 29-05-2011
09:45-10:00 - zbiórka i odprawa
10:00-15:00 - scenariusz re?yserowany
15:00-16:30 - przerwa obiadowa
16:30-17:00 - podsumowanie zlotu i po?egnanie uczestników

Autor: Zalmen