Komu z Was zdarzy?o si? udzieli? jakiemu? innemu, nieznajomemu airsoftowcowi dobrej rady?
Czy zosta?a ona odebrana pozytywnie, jako ch?? pomocy, czy mo?e poczuli?cie, ?e mogli?cie si? nie odzywa??
Airsoft to cz?sto zbieranina ró?nych indywiduów, osób które s? przekonane o tym, ze ich mojszo?? jest najmojsza, cytuj?c klasyka. Czy w takim ?rodowisku jest miejsce na wspó?prac? i wymian? do?wiadcze??
Jak zwykle zacz??em od postawienia naszego hobby w negatywnym ?wietle. Sytuacja przedstawiona we wst?pie, to jedynie wycinek ca?o?ci, jeden punkt widzenia, bo (jak znowu powtórz?), airsoft to ró?norodne ?rodowisko, którego zró?nicowanie stale si? pog??bia. Prócz odmiennych podej??, spotykaj? si? tak?e odmienne charaktery. Niektórzy s? bardzo otwarci na wszelkie inne punkty widzenia, inni w ogóle nie przyjmuj? do wiadomo?ci ?adnych rad, bo kto? wg nich jest: za stary, za m?ody, za brzydki, zbyt obszpejowany, niedo?wiadczony, obcy. Powodów s? tysi?ce, a zamkniecie si? na g?osy innych, dyskusje czy po prostu zwyk?? rozmow? jest czym?, co tylko szkodzi naszemu ?rodowisku.
Jednak?e problem, na którym chcia?bym si? najbardziej skupi? dotyczy osób, które s? przekonane, ?e ich wiedza i umiej?tno?ci nie wymagaj? korekty, poprawy czy rewizji. Dlaczego? Bo swoj? wiedz? wywodz? z wojska, policji b?d? ró?norakich kursów i szkole?! Je?li jaka? osoba, by?a szkolona przez koleg?, kolegi wujka, który zna kucharza z GROMu, to jest to bardzo cz?sto ?ciana nie do przebicia. Ludziom si? wydaje, ?e jak kto? z jakichkolwiek s?u?b pokaza? im pewne procedury i taktyki, to Boga za nogi z?apali. Bezkrytyczne przyjmowanie takiej wiedzy, tylko ze wzgl?du autorytet danej osoby (wynikaj?cy z jej przesz?o?ci czy tera?niejszo?ci zawodowej) jest jednak cz?sto du?ym b??dem.
?o?nierze 1. PSK podczas treningu taktyki zielonej. (?ród?o: http://www.jednos...jskowe.pl)Sk?d taka ?mia?? teza? Bynajmniej nie próbuje podwa?a? kompetencji osób, które takow? wiedz? przekazuj?. Chodzi tylko o to, ?e jak w ka?dej dziedzinie ?ycia, szkó? jest wiele i ka?d? rzecz mo?na wykona? na par? sposobów. Jako, ze inne s? realia wojskowe, inne policyjne, inne airsoftowe, inne s? sposoby dzia?ania jednostek liniowych, inna charakterystyka dzia?a nieregularnych, to niekoniecznie ka?da technika czy procedura b?dzie si? dobrze sprawdza? na polu walki airsoftowej lub nie b?dzie si? wpisywa? w charakterystyk? dzia?a? naszej ekipy. Nie bójmy si? krytycznie podchodzi? do rzeczy, które pokazuj? nam osoby nawet bardziej do?wiadczone, bo nie jest to nigdy jedyny mo?liwy sposób. Nie chodzi tutaj oczywi?cie o jakiekolwiek negowanie czy odrzucanie przekazywanych tre?ci, tylko namys? nad tym, czy rzeczywi?cie b?dziemy to wykorzystywa? w dzia?aniu i czy mo?e nie znamy innego, lepszego sposobu czy bardziej pasuj?cej procedury. Najlepiej jest czerpa? informacj? i wiedz? z wielu ró?nych szkó?, wybiera? elementy, które najlepiej odpowiadaj? naszym potrzebom i tworzy? pewn? hybryd? dostosowan? pod siebie/pod ekip? oraz przek?uwa? to na umiej?tno?ci. Wymaga to oczywi?cie pewnego do?wiadczenia, by m?drze stworzy? logiczn? ca?o?? z takich elementów, ale je?li kto? traktuje airsoft powa?niej, to z czasem takowego do?wiadczenia nabierze.
Wracaj?c do kwestii odporno?ci na wiedz?, to zwykle najbardziej zatwardziali i betonowi s? ludzie, którzy jak mantr? powtarzaj? Ja by?em w wojsku i mnie tam uczyli, ?e…. Generalnie zale?no?? jest taka, ?e im dawniej w tym wojsku si? by?o, tym bardziej kurczowo trzyma si? swoich wspomnie? ze szkole?. Skorelowane jest to te? z tym, i? z czasem coraz gorzej pami?tamy to, czego uczono nas dawno temu. Efekt? Wychodz? z tego przekomiczne stwierdzenia specjalistów od taktyki z Z’tki. Czasami bardzo zabawnie wygl?da chocia?by próba poprawnego z?o?enia si? do repliki czy przyj?cia odpowiedniej postawy. Z takimi osobami z zasady nie warto w ogóle dyskutowa?, oni maj? w?asny ?wiat.
?o?nierze USMC podczas treningu MOUT w latach ’90 ubieg?ego wieku.(?ród?o: http://media.defe...daily.com)Tak wi?c jak stara?em si? udowodni? – jak w wi?kszo?ci dziedzin ?ycia, tak i w airsofcie warto by? otwartym na inne szko?y i punkty widzenia. Zamykaj?c si? w granicach jednego podej?cia do danej kwestii, staramy si? za wszelk? cen? je obroni?, z czasem nawet wbrew logicznym argumentom na zasadzie „tak bo tak”. Warto nie pope?ni? takiego b??du, by sta? si? efektywniejszym w polu.